RE: Zajímavé odkazy !!!
Přidáno dne 27.08.2013, 23:44
Vyjadreni jednoho z wks,takze kdovi jak to bylo..
Vyjadreni Romana Zielińskiego k situaci very Wroclawy.
"Znów jesteśmy najlepsi w Polsce! Nikt nam nie podskoczy! Teraz prowadzimy w klasyfikacji rozdawczy flag. Wątpliwe, by nas ktoś w tej materii był w stanie pobić. Ba, ze swoim rozdawnictwem wyszliśmy przed szereg i nie tracimy ich wyłącznie na krajowym podwórku, lecz robimy to bardziej spektakularnie na arenie międzynarodowej! No kto nam jest w stanie podskoczyć? A teraz na serio Po 10 dniach od ustalenia 10 zasad zachowania na meczach, osoby, które te zasady ustalały, dobaboliły w trzech punktach. W efekcie czego straciliśmy trzy flagi. Aby się zlitować nad… chyba nad nami samymi, nie opiszę jak te flagi zostały stracone. No to teraz czas na konsekwencje. Jak jest zresztą opisane w owych zasadach. Piszę to jako zgred, który w „te klocki” bawił się dość sporo lat. Moje pokolenie zrobiło wiele, by Śląsk był wielki. Później przyszedł czas młodszych kolegów. Różne ekipy bardziej lub mniej współdziałając z sobą zrobiły wiele, aby Śląsk był klubem topowym. W każdej możliwej klasyfikacji. Raz było lepiej, raz gorzej, czasem jakiś temat wymykał się… no, życie. Ale to, co się dzieje ostatnio, to jedna wielka katastrofa. Ktoś, kto wymyślił sobie Wielki Śląsk, z wielkiego Śląska w ciągu kilku lat działalności zrobił wielkie pośmiewisko. Na opis wyjazdu do Sewilli jeszcze poczekacie. Roman Zieliński
PS. Najbardziej współczuję tym, którzy grupują się (teraz to już czas przeszły) wokół flagi Skokowa. Przez „wielkośląskowego” flaga została sprezentowana leszczom z Sewilli, a nikt ze Skokowej nie był przy tym „wyczynie”. Mało tego. Bractwo ze Skokowej chciało samo ją wieźć do Hiszpanii, lecz „decyzyjny” (ulubione słówko „decyzyjnego”) powołując się na te zasady stwierdził, że nic z tego i on będzie woził. Trzy inne ekipy miały szczęście, bo ich flagi też tam były. I tylko gapiostwu Hiszpanów te ekipy teraz mogą patrzeć na sprawę z większym dystansem.
PS. I to tyle w temacie."
Když to srovnám s tím výletem na Kokořín...